piątek, 24 października 2014

rozdział 4

Po dzisiejszym dniu w biurze Justin nie mógł wracać ze mną , musiał załatwić kilka spraw .Nie mając samochodu Justin dał mi kluczyki od swojego samochodu . Nie pokazywałam mu ale byłam mega podniecona tym , że pojadę taką furą .Wychodząc pożegnałam się z dziewczynami które nie wiadomo dlaczego zaczęły  być dla mnie bardzo miłe .Pewnie chcą mi się podlizać bo wiedzą na jakiej pozycji jestem . Nieważne .
Gdy byłam na czerwonym świetle obróciłam głowę w bok . To co zobaczyłam było szokujące.Koło mnie jechała sobie moja BABCIA .Ta sama babcia która miała mnie i moją siostrę w dupie . Zostawiła nas ,nie pomogła , dla niej liczyli się tylko inni wnuczkowie . I chuj ,niech nie prosi mnie nigdy o pomoc .Zostawiła nas na bruku ,nawet się nie interesowała . Ale co ona tu u diabła robi ?!?! .
Przyglądałam się jej ,chyba po chwili zauważyła , że jej się przypatruję bo spojrzała na mnie zszokowana z otwartymi ustami .
Gdy chciała coś powiedzieć ja bez patrzenia się nawet czy zrobiło się zielone światło ,odjechałam sobie .Kurwa mać nie mam zamiaru z nią gadać .Wszyscy zostawili nas na pastwę losu ,a gdy wszystko się ułożyło musieli wrócić .Po cholerę ,ja się pytam ?!
Nie zważając na limit prędkości pojechałam ja błyskawica .Wszystko jak zawsze wali mi się na głowę .Dlaczego to właśnie mi musi się to właśnie mi się musiało zdarzyć ?Chciałam o wszystkim zapomnieć a tu nagle oni znowu się pojawiają ,nie chcę wpakować się przez nich w te całe bagno .
Właśnie kończę studia ,niedługo dostanę pracę i będę pracować czyste pieniądze .
Dojechawszy na swoja parcelę ,wyłączyłam auto po czym wysiadłam zakluczając samochód .W tym samym czasie na moją parcelę wjechał nienawidzony przez mnie samochód mojej babci .Wiedziałam , że przyjedzie .Wielka babcia przyjechała bo wie że jej wnuczka wyszła na ludzi i niedługo dzięki Justinowi będzie bogata .
Zawsze gdy przyjeżdzali do rodziców to w jakiejś sprawie .Nigdy nie robili nic bezinteresownie .Za życia moi rodzice byli najbogatsi w tej pojebanej rodzince .
Jedynie rodzina ze strony mamy była kochana .Pomagała mi .Babcia chciała oddać nam ostatnie pieniądze ale nie pozwoliłam jej ,ona też ma wydatki farma ,dom ,wszystko kosztuję .Moja babcia od strony mamy mieszka z wujkiem czyli jej synem .nie wyszedł za mąż gdyż hmm nigdy nie był dobry w związkach ,teraz ma około 50 lat a babcia 75.
Wracając do rzeczywistości , spojrzałam niechętnie w stronę babci która właśnie wychodziła z samochodu , za jej drogą z samochodu wyszła moja kuzynka Eric która jest od mnie o rok młodsza .Bardzo ją lubiłam ,była bardzo uprzejma ,mogłam gadać z nią jak z kumpelą .
Uśmiechnęłam się do babki sztucznie a Eric posłałam szeroki uśmiech .
-W czym mogę wam pomóc -powiedziałam kierując słowa do babki .
-Ludzie ale ty się wnusiu urządziłaś najnowszy sportowy samochód ,basen odpicowany dom ciuchy -powiedziała pomijając moje pytanie .
-Mam chłopaka biznesmena , to jego samochód musiał zostać w biurze coś załatwić , może zaraz  -powiedziałam od niechcenia 
-A to ciekawe , a u nas Dev dostał pracę w wytwórni .Podobno jest najlepszy -powiedziała babka ,chcąc zrobić ze swojego wnuka NAJLEPSZEGO .
Zawsze tak było .Jeszcze chwila a kurwa nie wytrzymam .
-No właśnie a w jakiej to sprawie przyjechałaś -powiedziałam do babki
-Chciałam cię twoją siostrę i może tego twojego całego chłopaka zaprosić na swoje urodziny .Będą za 2 dni u nas na wsi .
-Yhym przyjedziemy , a przy okazji Erica chcesz może u nas nocować -powiedziałam do niej
-Jasne ! Będę nocować w takim wielkim mieście , ale fajnie .W bagażniku mam ciuchy ,tak na wszelki wypadek , -powiedziała
-Dobra ,ale macie być za 2 dni na świętach -powiedziała moja babka po czym ruszyła w stronę samochodu i odjechała z piskiem opon .TAK moja babka odjechała z piskiem opon .
-No to co robimy ? -spytałam się Eric 
-Hmm może pójdziemy dzisiaj wieczorem do klubu -spytała z nadzieją .Mimo , że miała 20 parę lat ,nie odczuwałam u niej tego wieku .
Zachowywała się dziecinnie .
-Okay pójdziemy ,zadzwonię jeszcze do koleżanek ,Justina i chłopaków i idziemy .
-Oo musisz mi pokazać tego Justina -powiedziała podekscytowana .Okay , powiedziałam po czym pokazałam jej zdjęcie chłopaka .Dziewczynie otworzyły się oczy ze zdumienia .Nie dziwię jej się , na zdjęciu Justin miał na sobie jeansy ,biały T-shirt , air maxy Włosy miał za to uczesane jak zwykle .Na zdjęciu widać było jego wszystkie tatuaże  , wyglądał po prostu zajebiście . Zaprowadziłam dziewczynę do domu po czym wskazałam pokój gościnny , ta tylko pokiwała głową po czym poszła się rozpakować .Ja za ten czas wydzwoniłam do wszystkich i umówiłam się do klubu na 20:00 . Cóż , to dobrze bo moja siostra zaprosiła na dziś swoje koleżanki .Następnie zabrałam się do gotowania kaczki curry . 
Po chwili do pokoju weszła Erica ubrana w zwykłe szorty i białą kwiecistą bluzkę .Poszłam za jej śladem po czym weszłam do pokoju i nałożyłam te ciuchy . Na nogi nałożyłam białe vansy .
Do kieszeni spodni włożyłam za to iphona . 
Zeszłam na dół gdzie Erica siedziała na swoim telefonie . Gdy mnie zobaczyła od razu się uśmiechnęła i odłożyła telefon . Ja za to swojego iphona położyłam na barku . Erica widząc go popatrzyła na mnie z pożądaniem .
-Tak możesz się pobawić -powiedziałam uprzedzając pytanie dziewczyny .
Gdy Erica ekscytowała się telefonem , ja porozkładałam podkładki na miejsca .Zaraz miał być Justin , mojej siostry za to nie będzie na jedzeniu , bo ma RANDKĘ . W tej samej chwili gdy położyłam na stół kaczkę , sałatkę grecką i sałatkę z serem pleśniowym do domu wpadł Justin .
Pocałował mnie w policzek .
-Przepraszam kotku , nie mogłem wcześniej , papiery i te sprawy . - odchrząknął
W tej samej chwili do pokoju weszła moja kuzynka ,posłała mi znaczące spojrzenie .
-Ty jesteś Justin prawda -powiedziała do Justina uśmiechając się szeroko
-W rzeczy samej , a ty ?
-Jestem kuzynką Kylie przyjechałam na 2 dni .Dzisiaj mamy wszyscy iść do klubu -powiedziała podekscytowana .
-Dobra koniec gadki ,chodźcie do stołu -powiedziałam po czym zagoniłam ich do stołu . W koszyczek włożyłam jeszcze bagietki czosnkowe do kaczki a w lampki czerwone wino .
Z kaczką smakuję najlepiej.
Po zjedzonej obiado-kolacji poszliśmy oglądać jakieś filmy . Gdy skończyliśmy wybiła godzina 18:30 . Ja z Ericą poszłyśmy się przygotować , Justin poszedł zrobić to samo . Musieliśmy zdążyć wyjechać o 19:30 ,gdyż o tej porze zawsze są wielkie korki .Cóż uroki wielkiego miasta .
Ubrałam się w czarne rajstopy ,nałożyłam czarną sukienkę i neonowe czerwone szpilki na niebotycznych obcasach .Na wierzch nałożyłam czarną ramoneskę . Podkreśliłam swój i tak już mocny makijaż . Gdy wyszłam zobaczyłam ubraną już Ericę .Wyglądała zjawiskowo . Nagle do pokoju wszedł Justin ubrany niesamowicie seksownie .
-Co się stało , że ulizałeś grzywkę -powiedziałam zaciekawiona wsiadając do samochodu .
-Chciałem zrobić coś nowego , tyle -powiedział obojętnie całując mnie w usta .
Justin kierował swoim audi , ja siedziałam na miejscu pasażera a Erica z tyłu .
-Justin , a kto będzie prowadził później -powiedziałam .Zamierzałam pić ,Justin na pewno tak samo a Erica także .
-Nikt , przenocujemy w hotelu zamówiłem nam pokój 3-osobowy w Grand hotelu obok klubu.
-Okay spoko -powiedziałam , nic więcej się już nie odzywałam . Jedyne co robiłam w drodze , to gadałam z Ericą , śpiewałam piosenki i pytałam Justina o różne rzeczy .
Na miejscu przywitał nas dźwięk dudniącej muzyki . Złapałam Justina po czym razem z Ericą wepchnęliśmy się do kolejki .Wiele osób posyłało nam wkurwione spojrzenia które ja z przyjemnością odwzajemniałam . Po chwili byliśmy już przed bramkarzem .
-Siema Rob , kope lat wpuścisz mnie co nie ? -spytał Justin posyłając mu znaczące spojrzenie 
-Jane Bieber ,właźcie , a wy ludzie nie pchajcie się , dajcie wejść hrabi Bieberowi .
Wszyscy zaśmialiśmy się po czym weszliśmy do środka kierując się do stolika przy którym siedzieli nasi znajomi .
Przywitaliśmy się po czym Justin krzyknął :
-Idę do baru ! Zamówie wam drinki !
Po chwili zniknął w tłumie . Zapowiadała się niesamowita nic .



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~`
KONIEC ROZDZIAŁU 4 !! 5 BĘDZIE PO 3 KOMENTARZACH , POZDRAWIAM !

3 komentarze:

  1. Świetne opowiadanie. Zapraszam do siebie na różne opowiadania o Justinie: http://believe-in-my-love-justin.blogspot.com/
    http://die-in-your-arms-sweetheart.blogspot.com/
    http://milosc-vs-nienawisc-fallen-bieber.blogspot.com/
    http://tak-dlugo-jak-bedziesz-mnie-kochac.blogspot.com/
    http://becouseofyou-jb.blogspot.com/
    http://help-me-i-need-you-love-justin-bieber.blogspot.com/
    http://love-story-justin-and-lily.blogspot.com/
    http://becouseofyou-jb-wersja-ii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń